Algorytmiczne prewencyjne aresztowanie a prawa człowieka: Naruszenie domniemania niewinności?
W świecie, gdzie technologia przenika coraz głębiej w tkankę społeczną, pojawiają się nowe, bezprecedensowe wyzwania dla systemów prawnych i etycznych. Jednym z nich jest algorytmiczne prewencyjne aresztowanie – koncepcja, która na pierwszy rzut oka wydaje się rodem z dystopijnej powieści science fiction, ale staje się coraz bardziej realna wraz z rozwojem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Sama idea, że algorytm może przewidzieć, kto popełni przestępstwo w przyszłości i w związku z tym, jednostka powinna zostać pozbawiona wolności, rodzi fundamentalne pytania o sprawiedliwość, prawa człowieka i rolę technologii w wymiarze sprawiedliwości.
Oczywiście, celem jest zredukowanie przestępczości i zapewnienie bezpieczeństwa publicznego. To cel szczytny i pożądany. Ale czy cena, jaką gotowi jesteśmy zapłacić w postaci naruszenia fundamentalnych praw i wolności obywatelskich, nie jest zbyt wysoka? Czy naprawdę chcemy żyć w świecie, w którym algorytm decyduje o naszej winie jeszcze zanim jakikolwiek czyn zabroniony został popełniony? To pytania, na które musimy znaleźć odpowiedzi, zanim na dobre rozpoczniemy erę prewencyjnej sprawiedliwości. Spójrzmy na przykład na systemy rozpoznawania twarzy w Chinach, które są często wykorzystywane do śledzenia mniejszości etnicznych. Czy to jest model, który chcemy naśladować?
Prawo do wolności osobistej i domniemanie niewinności w kontekście algorytmów
Prawo do wolności osobistej jest jednym z fundamentów współczesnych systemów prawnych, gwarantowanym przez liczne konwencje międzynarodowe i konstytucje krajowe. Ograniczenie tej wolności może nastąpić jedynie w ściśle określonych przypadkach, na podstawie konkretnych dowodów i w wyniku sprawiedliwego procesu sądowego. Domniemanie niewinności, z kolei, stanowi zasadę, zgodnie z którą każda osoba jest uważana za niewinną, dopóki jej wina nie zostanie udowodniona ponad wszelką wątpliwość. Jak te zasady mają się do algorytmicznego prewencyjnego aresztowania?
Problem polega na tym, że algorytmy, nawet te najbardziej zaawansowane, operują na prawdopodobieństwach, a nie na pewności. Mogą identyfikować wzorce i trendy, ale nie są w stanie przewidzieć przyszłości z absolutną precyzją. W związku z tym, aresztowanie na podstawie prognozy algorytmu stanowi de facto naruszenie domniemania niewinności. Oznacza to karanie osoby za coś, czego jeszcze nie zrobiła i czego być może nigdy nie zrobi. To odwrócenie ciężaru dowodu – zamiast udowadniać winę, wymaga się od osoby udowodnienia swojej niewinności, co jest sprzeczne z podstawowymi zasadami sprawiedliwego procesu.
Weźmy hipotetyczny przykład: algorytm, analizując dane z mediów społecznościowych i rejestrów policyjnych, przewiduje, że dana osoba z dużym prawdopodobieństwem popełni przestępstwo w przyszłości. Na tej podstawie, policja aresztuje tę osobę prewencyjnie. Jak ta osoba ma się bronić? Jak ma udowodnić, że nie popełni przestępstwa? Argumentacja, że algorytm się myli, jest trudna do obrony, zwłaszcza gdy algorytm ten jest uznawany za wiarygodny przez organy ścigania. Pojawia się tu również problem transparentności – często nie wiadomo, jakie dane i algorytmy są wykorzystywane do generowania takich prognoz, co uniemożliwia skuteczną obronę.
Co więcej, należy pamiętać, że same dane, na których bazują algorytmy, mogą być obarczone błędami i uprzedzeniami. Jeśli algorytm jest uczony na danych, które odzwierciedlają nierówności społeczne i rasowe, to będzie on te nierówności utrwalał i wzmacniał. W rezultacie, algorytmiczne prewencyjne aresztowanie może prowadzić do dyskryminacji i niesprawiedliwego traktowania pewnych grup społecznych.
Niedyskryminacja i mechanizmy ochronne
Zasada niedyskryminacji jest kolejnym filarem praw człowieka, który może być zagrożony przez algorytmiczne prewencyjne aresztowanie. Jak już wspomniano, algorytmy są tylko tak dobre, jak dane, na których są uczone. Jeśli dane te odzwierciedlają istniejące uprzedzenia i stereotypy, to algorytm będzie je powielał i wzmacniał. Na przykład, jeśli dane policyjne wskazują, że osoby określonej rasy częściej popełniają przestępstwa (co może być wynikiem nierównego traktowania przez policję), to algorytm może nauczyć się, że osoby tej rasy są bardziej skłonne do popełniania przestępstw, co prowadzi do ich dyskryminacyjnego traktowania.
Taki algorytm, zamiast obiektywnie oceniać ryzyko, staje się narzędziem do profilowania rasowego i etnicznego. To nie tylko narusza zasadę niedyskryminacji, ale również podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości i pogłębia podziały społeczne. Dopuszczenie do stosowania takich algorytmów w prewencyjnym aresztowaniu jest niedopuszczalne.
Aby zapobiec takim sytuacjom, konieczne jest wprowadzenie szeregu mechanizmów ochronnych. Przede wszystkim, należy zapewnić transparentność algorytmów – to znaczy, ujawnić, jakie dane i algorytmy są wykorzystywane do generowania prognoz ryzyka. Umożliwi to niezależną weryfikację algorytmów i identyfikację potencjalnych uprzedzeń. Po drugie, należy zapewnić regularny audyt algorytmów, aby upewnić się, że nie dyskryminują one żadnej grupy społecznej. Po trzecie, należy wprowadzić mechanizmy odwoławcze – osoby, które zostały aresztowane na podstawie prognozy algorytmu, powinny mieć prawo do odwołania się od tej decyzji i do przedstawienia dowodów na swoją niewinność. Po czwarte, i być może najważniejsze, należy inwestować w edukację i podnoszenie świadomości na temat ryzyka związanego z algorytmicznym prewencyjnym aresztowaniem.
Potrzebna jest szeroka debata publiczna, w której wezmą udział prawnicy, etycy, informatycy i przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego. Musimy wspólnie zastanowić się, czy i w jakich warunkach dopuszczalne jest stosowanie algorytmów w wymiarze sprawiedliwości i jakie mechanizmy ochronne należy wprowadzić, aby zapobiec naruszeniu praw człowieka. Nie możemy dopuścić do tego, aby technologia, zamiast służyć sprawiedliwości, stała się narzędziem opresji i dyskryminacji.